Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie życie bez internetu? Dla większości osób odpowiedź na to pytanie jest prosta – nie. Telefony, tablety, komputery i coraz to nowsze urządzenia z założenia mają ułatwiać nam życie codzienne i korzystanie z sieci. Zamiast sięgać do encyklopedii czy słowników otwieramy przeglądarkę, wpisując szukane hasło. Łatwość dostępu do informacji oraz szereg usprawnień, dzięki którym możemy w kilka chwil dowiedzieć się wszystkiego sprawia, że z internetu korzystamy częściej. Co zrobić kiedy zaczyna on zajmować większą część naszego życia? Kiedy sieć zamiast ułatwieniem, staje się nałogiem? Kiedy możemy mówić, że to uzależnienie od internetu?
Historia większości uzależnień jest taka sama. Zaczyna się od niewinnego kieliszka, który przeradza się w butelki, a następnie zgrzewki. Tak samo jest z internetem. Pierwszy raz w sieci jest dla większości osób ekscytujący. Odkrywamy nowy świat, nowe możliwości, nowych ludzi. Wszystko nagle staje się proste. Jednym kliknięciem możemy zobaczyć spacerujących mieszkańców Warszawy, poznać osobowości z całego świata czy obejrzeć właśnie wydany w kinach film. Bez wysiłku i bez wychodzenia z domu. To właśnie ta łatwość z jaką nam to przychodzi jest głównym czynnikiem uzależniającym. Później rodzi się ciekawość. Zaczynamy dostrzegać inne aspekty sieci. Szukamy informacji – o znajomych, o świecie i interesujących nas tematach. Z każdym dniem pragniemy więcej i możemy dojść do momentu, w którym bez sprawdzania wszystkiego, nie będziemy mogli normalnie funkcjonować, ponieważ w głowie cały czas będzie tylko jedno – jak wejść do sieci.
W świecie gdzie społeczeństwo ma dostęp do internetu łatwo się pogubić. Anonimowość pozwala nam tworzyć wizerunek kogoś kim nie jesteśmy – a chcielibyśmy być. Piękne zdjęcia z drogich wycieczek, sprzętów czy bajkowego życia jakie są nam przedstawiane w mediach społecznościowych, często przesłaniają nam prawdziwy obraz. Pierwsza grupa zaczyna kreować swój świat, chcąc pokazać „idealne” życie, a druga zaczyna w to wierzyć, powodując u siebie niezadowolenie ze swojego obecnego statusu. Z takiego stanu bardzo łatwo wpaść w stany depresyjne oraz problemy emocjonalne, co może przyczynić się do szukania pocieszenia chociażby w używkach. Wraz z nasilaniem się nałogów ryzykujemy uzależnieniem, w przypadku którego konieczna może być terapia.
Drugim ważnym aspektem, który powinniśmy mocno rozgraniczać są poznani w internecie ludzie. Tak samo jak można tworzyć własną historię na Instagramie, tak samo można pisać ją podczas rozmów. Otwierając się na nowe grupy, możemy poznać szereg z pozoru normalnych i interesujących osób. Pomimo wielu kampanii i ostrzeżeń płynących z różnych źródeł, zdobywanie zaufania w sieci przychodzi bardzo łatwo. Nagle okazuje się, że są osoby z tymi samymi problemami, które okazują wsparcie i zrozumienie. Zaczynamy porównywać je z tymi, z którymi mamy styczność w prawdziwym życiu. W przypadku kiedy zachowujemy zdrowy rozsądek, nie ma nic złego w posiadaniu znajomych również online. Problem zaczyna występować wtedy, kiedy prawdziwe relacje schodzą na dalszy plan lub zanikają, wypierane przez „lepsze” przyjaźnie z sieci.
Uzależnienie od internetu jest problematyczne, ponieważ ciężko wyznaczyć granicę, która oddziela codzienne, a nadmierne korzystanie. Bardzo często wydaje nam się, iż regularne sprawdzanie wiadomości, portali społecznościowych czy poczty jest normalną aktywnością, którą wykonują wszyscy. Zapytaj sam siebie – ile razy dzisiaj sprawdziłeś swój profil, e-mail, nie czekając na żadną wiadomość? Ile razy w ciągu innych czynności odświeżyłeś tablicę, tylko po to, aby sprawdzić czy nie pojawiło się na niej coś nowego?
Usiądź i przeanalizuj, jak wygląda Twój dzień. Wypisz każdą, nawet mało znaczącą czynność, a następnie wykreśl wszystkie związane z siecią. Spójrz na kartkę. Jak wiele aktywności na niej zostało? W uzależnieniach od internetu tak samo jak w przypadku innych nałogów, zawsze po utracie bodźca występuje pustka. Gdyby odebrano Ci sieć – czy jesteś w stanie tę pustkę zapełnić?
Uzależnieni bardzo często nie widzą u siebie zmian, które zachodzą wraz ze zwiększeniem się dostępu bo internetu. Skoro zauważyłeś u siebie pierwsze znaki, które mogą o tym świadczyć, sprawdź jak zmieniły się w ostatnim czasie Twoje zachowania.
To tylko niektóre z przykładowych negatywnych skutków nadmiernego korzystania z sieci. Bardzo często dochodzi do tego agresja, okłamywanie bliskich, problemy finansowe związane z hazardem, partnerskie z powodu pornografii, zdrowotne, a w skrajnych przypadkach również prawne.
Kiedy z każdej strony atakują nas nowinki techniczne, reklamy czy telefony ciężko jest samodzielnie wyjść z nałogu. Całkowite odcięcie się od sieci w dzisiejszych czasach jest niemal niemożliwe. Musimy jednak pamiętać, że problem z internetem i uzależnienie od internetu jest tak samo istotnym problemem jak ten z używkami. Jeśli zauważymy u siebie niepokojące symptomy powinniśmy działać od razu, zanim nasze uzależnienie się pogłębi. Pomocne mogą być spotkania z psychoterapeutami, jednak warto rozważyć wzięcie udziału w programach ośrodków terapii leczenia uzależnień, gdzie z dala od wszystkich bodźców będziemy mogli spokojnie wrócić do zdrowia i życia – tym razem tego prawdziwego.